Pamiętam swoje pierwsze zetknięcie ze świadomym podejściem do ciała i seksualności. Było to na pewnym festiwalu. Program imprezy był wpisany na wielkich płachtach papieru, a poszczególne zajęcia oznaczone papryczkami. Im więcej papryczek tym bardziej wymagający warsztat. I tak jak to bywa z początkującymi chciałam więcej i mocniej, choć moje ciało było wtedy zamknięte i nieczujące A ja czułam raczej frustrację i smutek niż radość.
A jednak zdarzyło się, że poszłam na zajęcia oznaczone tylko jedną papryczką. Były one mini wykładem o konsensualności. Wtedy niewiele z tego zrozumiałam, bo nie było przestrzeni na praktykę i doświadczenie na sobie co to właściwie oznacza ale czułam, że to jest taki punkt, od którego powinnam zacząć swoją drogę do czucia. Nie od dużo i mocno ale od subtelnego, akceptującego przyjrzenia się temu co jest u mnie, u Nas. Zaczęłam, a właściwie zaczęliśmy z D. korzystać z narzędzia, dzień po dniu otwierając ciała i serca i zaczynając rozumieć schematy w jakich tkwiliśmy i zmieniać to, co dało się zmienić i otwierać na to, co jeszcze było zbyt trudne lub bolesne by na razie ruszać.
Dzisiaj wiem, że jest to jedno z wielu narzędzi do pracy że sobą, relacją w jakiej jesteś ale dla mnie było kluczowe w zrozumieniu gdzie są moje blokujące mnie przekonania, utknięcia, ograniczenia, zrozumienia dlaczego moje ciało stało się tak zmrożone. I dało początek odnowieniu naszej nie tylko intymnej relacji.
I może takie się stać dla Ciebie. Możesz się przyjrzeć dlaczego wciąż powielasz ten sam relacyjny schemat, czemu Twoje życie uczuciowe i intymne jest mało satysfakcjonujące, czemu uciekasz, świadomie lub nie manipulujesz ludźmi by dostać to, czego potrzebujesz, czemu zgadzasz się na rzeczy, których w głębi duszy nie chcesz, czemu dawanie uznajesz za jedyną formę okazywania miłości, a odczuwanie przyjemności wiąże się z lękiem, itp. Wachlarz wdrukowanych kodów zachowań i powielanych schematów jest nieograniczony. Tylko Ty wiesz, co funkcjonuje u Ciebie.
Dzisiaj jestem w zupełnie innym miejscu. W innym miejscu jest moje poczucie własnej wartości, własnej mocy. Ciało jest moim przewodnikiem. Mówi do mnie, czuje.
Cały czas jestem na ścieżce odkrywania i uczenia się. To niekończąca się ale cudowna praca na coraz wyższych i bardziej subtelnych poziomach.
Choć to narzędzie odnosi się do intymności i relacji, to świetnie przekłada się na życie zawodowe, towarzyskie i każde inne tworząc u Ciebie poczucie, że wiesz, czego chcesz, umiesz to wyrazić jak również postawić granice chroniąc siebie.
Świetną informacją jest, że sam/sama możesz doświadczyć jak to jest tworzyć życie intymne na własnych warunkach.
Jak to jest stworzyć świadomą, piękną, głęboką relację najpierw z samym czy samą sobą, a potem z drugim człowiekiem. O tym narzędziu poznania siebie uczymy na warsztatach, których aktualną listę możesz zobaczyć TU.OFERTA
