fbpx

Pytacie czym jest tantryczne rozbrajanie ciała.

Najprościej rozbrajanie ciała to uwalnianie z ciała wstrzymanych emocji, trudnych wspomnień, pamięci rodowej, a okazjonalnie nawet śladów karmicznych. Rozbrajanie ciała jest uwalnianiem energii ze wzorców wstrzymania emocji, tak by twoje paliwo do życia było dla ciebie dostępne, by sztywność ustąpiła pełnej życia miękkości, zaś reaktywność, odpowiadaniu na potrzebę chwili w zgodzie z twoja wewnętrzną prawdą.

 

O co chodzi z tą zbroją?

Pojęcie zbroi wprowadził Wilhelm Reich. Zbroja to swoiste usztywnienie fizyczne (i pozwolę sobie dodać psychiczne) kiedy naturalna pulsacja życiowej energii i towarzyszący jej ruch zostają zablokowane. W konsekwencji zamiast naturalnego odprężenia, przyjemności, żywotności i odpowiadania adekwatnie do sytuacji, odczuwamy napięcie, sztywność, ból, otępienie lub zablokowanie odczuwania, przykładowo stajemy się reaktywni lub zahamowani i niezdolni do działania, etc. Zbroja jest swego rodzaju chronicznym wzorcem wstrzymywania emocji, które usztywniają właśnie ciało, obudowują je, chroniąc nie tylko przed tym czego nie chcemy czuć w jakimś aspekcie, ale też przed tym, co czuć byśmy chcieli. Nie można bowiem wybiórczo ściszyć czucia. Obudowując się pozbawiamy się pełni spektrum życiowego doświadczenia. W pewnych obszarach Twojego życia może występować przytłumienie, jakbyś żył/a półżyciem, albo odwrotnie nadpobudliwość, nadmierna wrażliwość, nadmierne otwarcie. Równowagę można przywracać na różne sposoby jednym z nich jest rozbrajanie ciała. Warto po nie sięgnąć.

Ale tylko wtedy jak jesteś na to gotowa/gotowy.

 

“Każde usztywnienie mięśni, zawiera jakąś historię i znaczenie jej pochodzenia.”

~ Wilhelm Reich

Skąd się bierze zbroja?

Nasze przeżycia, silne emocje, niezaspokojone pragnienia, powstrzymywane impulsy, różne silne życiowe doświadczenia powodują pewne usztywnienia w przepływie życiowej energii, w naszym zachowaniu, reakcjach i wyborach, tworząc zbroję. Szczególnie jeśli nie mamy wsparcia. Nakładamy ją nieświadomie w skutek trudnych doświadczeń lub powtarzających się napięć, by nas chroniła przed powtórnym przeżywaniem tych niechcianych sytuacji, a raczej emocji, które są z nimi związane.

 

Jak wygląda tantryczne rozbrajanie ciała?

Praktycznie rozbrajanie składa się z rozmowy i części praktycznej. W rozmowie słucham z czym przychodzisz i w szczegółach opisuję, co się może zadziać i jak pracujemy. Sesja przeważnie jest w nagości. Nagość ma ten walor, że ściąga jedną warstwę, za którą łatwo się schować. Nie jest to jednak konieczne. Jeśli nie czujesz się w nagości komfortowo, to możesz pozostać w bieliźnie albo jakimś miękkim ubraniu, które daje dostęp do różnych miejsc w ciele.

Część praktyczna podzielona jest na dwa etapy. Część energetyczną, gdzie częściowo pracuję w ciele energetycznym, a częściowo delikatnym dotykiem przez całe ciało. To przeważnie koi układ nerwowy, otwiera ciało na uwalnianie i przygotowuje do pracy. Może też pomóc w podniesieniu energii seksualnej w ciele, stąd tantryczne rozbrajanie ciała. Jak energia jest podniesiona, to czasami łatwiej wydostaje się na powierzchnię to, co w codziennym stanie świadomości nieświadomie blokujemy. Tak samo jak przy akcie seksualnym samemu lub z partnerem/ partnerką potrafią pojawić się niekontrolowane wybuchy emocji, które niewiele mają do tego, co się między wami właśnie wydarza.

Większą część sesji spędzamy na uwalnianiu punktów spustowych, czyli pracy na mięśniach ich przyczepach i powięziach, tak by uwolnić pamięć i emocje, które w ich usztywnieniach się kryją. Punkty te znajdują się na całym ciele. Niektóre są takimi głównym “zaworami” gdzie niemal większość populacji coś „trzyma”, gdzie przykręca się czucie, powstrzymuje strach, gniew, bezsilność, poczucie straty, żałoby, opuszczenia, odrzucenia i lęk przed nimi, przyjemność, pożądanie, (wpisz czucie czego można powstrzymywać), nawet radość. Inne są bardziej indywidualne związane z naszą konkretną historią, gdzie nas ktoś przytrzymał, bił, dotykał etc.

Można też uwalniać napięcie z obszaru genitalnego, ale przyznam ze podchodzę do tego powoli. Doświadczenie pokazuje, że najpierw warto pozwalniać napięcia i blokady z ciała, zanim przejdziemy w miejsca intymne. Zatem najpierw pracuję z ciałem, co najmniej jedną lub więcej sesji, a dopiero potem jeśli chcesz i jesteś gotowa/ gotowy możemy przejść w obszar intymny. Gotowość ocenia się pojemnością na przeżywanie tego, co się pojawia, stopniem poddania się procesowi, przytomnym oddychaniem i obecnością wobec procesu który się zadziewa. Nie ma też konieczności pracowania w tym obszarze, czasem najzupełniej wystarcza uwalnianie emocji z innych obszarów ciała, by uwolnienie, które nastąpi dało ci pożądaną zmianę.

 

Dla kogo jest rozbrajanie ciała?

Warto pamiętać, że tak zwana zbroja jest mechanizmem obronnym, który kiedyś umożliwiał Ci przeżycie w jakiejś trudnej sytuacji, natomiast dziś prawdopodobnie utrudnia Ci pełne życie. Jej ściąganie jest zatem procesem, wymaga trochę ciekawości pozbawionej oceny i takiego ciepłego współczucia dla siebie i tych części, które tak długo były schowane, stłamszone, niechciane. Dodam, że ja jestem wielkim fanem działania holistycznego, wielopoziomowej pracy z tematem. Dlatego uwielbiam, kiedy przychodzi do mnie ktoś, kto już był lub jest w terapii. Czasem zdarza się, że to właśnie terapeuta kogoś przyśle, by ruszyć jakieś utknięcie, uzyskać dostęp do czegoś, do czego dotarcie inaczej się nie udaje. W sesji czasem pojawiają się duże tematy, które do tej pory były ukryte, wtedy terapia daje też szansę, by to z innego poziomu zaopiekować. Zdarza się czasami, że ktoś nie jest gotowy na ten rodzaj pracy, wtedy ja również odsyłam dalej do terapeuty, a zapraszam do siebie po jakimś czasie.

Do rozbrajania trzeba mieć wewnętrzna gotowość bo czasami potrafi bardzo bezpośrednio dotykać różnych ran i słabych punktów. Pracujemy z tym, co się z ciała pojawia na tu i teraz. Uwalniać może się bieżący stres, uwalniać mogą się emocje i sytuacje, o których kiedyś klientka powiedziała “Boże, przypomniało mi się mocna trauma z dzieciństwa, która miała miejsce, a o której zupełnie zapomniałam.” Zdarza się powrót do własnej akcji porodowej lub tego kiedy byliśmy w w brzuchu mamy. Okazjonalnie pojawiają się traumy naszych przodkiń i przodków, które w nie są bezpośrednio nasze, ale które nosząc odczuwamy jako niewyjaśnione blokady, zahamowania, lęki, zamrożenie. Czasem sięgamy głębiej do czegoś, co można by nazwać karmicznymi odciskami, czasem praca ta ma aspekt duchowy lub szamański, jest przeprowadzeniem przez jakis próg, mogą pojawić się w polu zwierzęta mocy, albo duchy przodków, które potrzebują odnaleźć spokój. Innym razem nie mamy jak zakwalifikować tego, co się uwalnia, ale wiemy, że się uwalnia. Zwał jak zwał, podświadomość podsuwa tu te obrazy: rzeczywiste lub symboliczne, które pomagają Ci dotrzeć do tego, co potrzebuje uzdrowienia

Rozbrajanie ciała jest zatem dla każdego, kto czuje, że ma blokady w odczuwaniu, w doświadczaniu przyjemności i radości życia, w byciu w naturalnym w miarę bezstresowym stanie świadomości, kto nie robi rzeczy w zgodzie z sobą, ale dlatego, że ma jakiś wewnętrzny nadmiarowy nakaz lub zakaz, kto nie umie stawiać granic. Tantryczne rozbrajanie ciała można stosować w problemach pojawiających się w obszarze seksualności i relacji zarówno u kobiet jak i u mężczyzn. Także tutaj rozpoczynamy podróż w innych partiach ciała, niż intymne.

W sesji konieczna jest twoja współpraca, co wyjaśniam przed sesją.

“Dziękuje Ci za spotkanie i MEGA pracę na moim ciele.
Jak zobaczyłam zaproszenie na rozbrajanie ciała na FB to od razu moje ciało zachciało doświadczyć choć nie znałyśmy się a mój mózg negował i z miejsca stwierdził, że nie będzie takiej reakcji jak opisałaś w zdarzeniu.
Finalnie było jeszcze mocniej a wiedzę/problemy jakie nabyłam (wyszły w trakcie, bardzo jednoznacznie i mocno) bardzo mnie zaskoczyły,  przerabiam je teraz z psychologiem i to jest naprawdę DOBRE (równoległa praca na ciele i na emocjach).

Niby nic w moim życiu się nie zmieniło ale zmieniło się niezwykle dużo, uświadomienie zapisów mojego ciała z dawnych czasów i wywołanie ich na światło dzienne pozwala mi je zauważyć, zaakceptować i skutecznie pożegnać.
Dziękuję i do zobaczenia na pewno ❤

~ M.

Czym i dla kogo nie jest rozbrajanie ciała?

Rozbrajanie ciała nie jest dla ciebie jeżeli masz aktywną traumę. Jeśli nie panujesz nad emocjami, które zbierają Cię bardziej, głębiej od tego, co jest tu i teraz. Kiedy tracisz kontakt z rzeczywistością i nie potrafisz do niej powrócić, to potrzebujesz najpierw pomocy psychoterapeutycznej lub psychiatrycznej. Najlepiej kogoś kto stosuje terapię traumy (EMDR, Somatic experiencing, etc). Możesz wrócić jak trauma przestanie być aktywna, będziesz w stanie utrzymać świadomość w trakcie sesji i być uczestnikiem procesu. Rzadko, ale zdarza się, że przychodzą ludzie, którzy są już pod opieką psychiatryczną i psychoterapeutyczną i mówią “Jestem na lekach, terapeuta prosił by sesja była delikatna, spokojna, “na miękko.”” Tak też się da.

Rozbrajanie nie zastępuje zatem psychoterapii ani  wizyty u lekarza.

Rozbrajanie ciała nie jest dla Ciebie jeśli szukasz tabletki, która nagle cudownie Cię wyleczy. Ty nie kładziesz się na stole, ja ci coś tam robię, a potem jest już git. Żeby to działało potrzebna jest twoja obecność i współpraca. Jesteś uczestnikiem sesji. Twoje zadanie polega przede wszystkim na dopuszczaniu czucia i tego, co się pojawia, możliwie bez odpychania, czy oceny. Chodzi o otwarcie na to, co możesz spotkać w sobie, kiedy zaczynamy tego dotykać. Wiem, że to jest czasem bardzo trudne, dlatego łatwiej jest się nam uzbroić , nie czuć,  zwalać winę na innych lub okoliczności, albo szukać rozpraszaczy. Jednak spotkanie z tymi częściami siebie skrywa nasz skarb, skarb bycia sobą i życia w pełni. Wspierasz też swój proces przez oddech, dźwięk i ruch.

I w końcu rozbrajanie ciała nie jest usługą erotyczną. Nie przychodź, jeśli na koniec zależy ci na wytrysku, bo nie pracujemy w tą stronę. Jeśli na którejś kolejnej sesji pracujemy w obszarze genitalnym, to robimy to dla uwolnienia napięć w obrębie miednicy lub emocji, które blokują erekcję lub powodują przedwczesny wytrysk, albo w celu podniesienia energii i nauki prowadzenia jej przez ciało. Nie jestem nago, tylko normalnie, w ubraniu i nie ma między nami “wymiany energetycznej”. Celem rozbrajania jest uzdrawianie i ewentualnie coaching intymny.

Podsumowanie

O rozbrajaniu ciała można by jeszcze długo pisać. Ja wychodzę ze szkoły tantrycznego rozbrajania ciała Andrew Barnsa. Jednak przez lata praktyki wszystko, co w moim kuferku się zebrało płynie do tej pracy. Jest ona wielopoziomowa, ma elementy duchowego uzdrawiania, pracy w polu morfogenetycznym, czy pracy z wewnętrznym dzieckiem, wszystko poprzez ciało i to, co się w nim zadziewa. Dlatego tutaj opisuję to jak rozbrajanie może przebiegać u mnie i co może się tu zadziać, a nie jakąś uniwersalną prawdę o rozbrajaniu. Szkół i podejść jest bowiem całe mnóstwo.

Nawet w seksie najczęściej nowe techniki i wymyślne podniecacze, to tylko ozdobniki, najważniejsza jest obecność, oddech, udźwiękowienie czucia i zaopiekowanie starych zranień i lęków, które się pojawiają. Chociaż często ludzie przychodzą, gdyż właśnie w sferze intymnej coś ich gniecie, to rozbrajanie ciała wychodzi daleko poza sferę intymną. Po prostu może pomóc uwolnić to, co powstrzymuje cię przed byciem sobą, byciem dla siebie ważnym i zaopiekowaniem kawałków siebie, które kiedyś zostały skazane na wygnanie oraz pomaga je przywrócić do świadomości. Czasem trudno pisać o efektach bo dla jednych to może być zwykłe uświadomienie sobie jak bardzo jestem w kontroli, jak trudnego tematu dotykam, tak, że za żadne skarby nie chcę tam nikogo wpuścić. I to odkrycie jest pierwszym krokiem na drodze uzdrawiania. Dla innych może być spektakularną zmianą życiową. Dla większości jest czymś pośrodku.

Zapraszam Cię z serca. By umówić sesję pisz na twoja@akademiaprzyjemnosci.pl

„Jaskinia, do której boisz się wejść, skrywa skarb, którego szukasz”

~ Joseph Campbell.

Social media & sharing icons powered by UltimatelySocial